Bezwzględny mięsożerca w bloku: Dlaczego Twój kot tyje od zbóż i czym jest "Pustynny Syndrom"?

Twój kot może spać na jedwabnej poduszce i jeść z porcelanowej miseczki, ale w środku jego organizmu nadal działa biochemia afrykańskiego żbika. Nauka określa koty mianem "bezwzględnych mięsożerców". Co to oznacza? Że w przeciwieństwie do psów, koty nie ewoluowały, by trawić węglowodany. Poznaj 3 biologiczne dowody na to, że zboża w diecie mruczka to pomyłka, i dowiedz się, jak karmić "kanapowego tygrysa", by uniknąć otyłości i kłaczków.

Wielu opiekunów traktuje psa i kota podobnie. To błąd. Pies to wszystkożerca (może trawić skrobię). Kot to wyspecjalizowana maszyna do przetwarzania białka i tłuszczu zwierzęcego. Jego układ pokarmowy jest krótki, kwaśny i nie wybacza kompromisów.

Kiedy karmisz kota "ludzkim jedzeniem" lub tanią karmą pełną pszenicy, walczysz z jego biologią. Oto dlaczego.

Dowód 1: Brak enzymu Glukokinazy (Dlaczego koty nie lubią cukru?)

To nie kaprys, że koty nie czują słodkiego smaku. Ich wątroba nie posiada aktywności glukokinazy – enzymu kluczowego do metabolizowania dużej ilości glukozy (cukrów) z węglowodanów.

Gdy podajesz kotu karmę pełną zbóż (kukurydza, ryż, pszenica), jego trzustka wpada w panikę. Organizm nie potrafi efektywnie przetworzyć tego paliwa na energię, więc robi jedyną rzecz, jaką może: magazynuje je jako tłuszcz.

Efekt? Koty karmione wysokowęglowodanową dietą masowo zapadają na otyłość i cukrzycę typu 2. Rozwiązanie jest proste: powrót do natury.

Dowód 2: Pustynny Syndrom (Dlaczego mokra karma to konieczność?)

Przodkowie kota domowego pochodzą z pustynnych rejonów Bliskiego Wschodu. Przez tysiące lat nie musieli pić wody z rzeki, bo czerpali ją z ofiar (mysz to 70% wody).

Współczesny kot "zapomniał" ewoluować w kwestii pragnienia. On nie czuje, że jest odwodniony. Jeśli karmisz go wyłącznie suchą karmą (która ma tylko 8% wilgotności), jego nerki pracują w ekstremalnym obciążeniu, a mocz staje się super-skoncentrowany. To autostrada do kamicy moczowej.

Dlatego podstawą diety (lub jej solidnym uzupełnieniem) musi być karma mokra. Saszetki, tacki, puszki – to nie "przysmak", to "płynne zdrowie" dla nerek.

Jakość ma znaczenie: Filet czy Mus?

Wybierając mokrą karmę, stawiaj na wysoką zawartość mięsa mięśniowego. Marki takie jak Dolina Noteci, Wiejska Zagroda czy włoskie specjały jak Almo Nature i Schesir (słynące z prawdziwych filetów) dostarczają białka o najwyższej przyswajalności.

Dowód 3: Problem Kota "Indoor" (Kłaczki i Nuda)

Koty niewychodzące (Indoor) mają specyficzny problem: nudę. Z nudów myją się częściej niż koty wolnożyjące. Ich szorstki język działa jak szczotka, zbierając martwe włosy, które trafiają do żołądka.

W naturze kot zjada pióra i kości ofiar, które działają jak "szczotka" wymiatająca sierść z jelit. W domu, jedząc tylko pasztet, kot nie ma czym "przepchnąć" włosów. Tworzą się bezoary (pilobezoary) – zbite kule włosowe, które mogą zatkać jelita.

Dlatego koty domowe potrzebują wsparcia w postaci karm typu Anti-Hairball (z dodatkiem błonnika roślinnego, który ułatwia poślizg) lub trawki dla kota.

Rozwiązanie na kłaczki: Zobacz karmy Indoor & Anti-Hairball.

Alergie i Wrażliwość: Gdy kurczak szkodzi

Nawet najlepsza karma może szkodzić, jeśli kot ma alergię. Podobnie jak u psów, u kotów coraz częściej diagnozuje się nietolerancje pokarmowe objawiające się drapaniem lub biegunką.

Ratunkiem jest dieta Monobiałkowa (Mono-protein). Jeden rodzaj mięsa w składzie pozwala wyciszyć układ odpornościowy. To najbezpieczniejszy wybór dla wrażliwców.

Sprawdź karmy Monobiałkowe dla wrażliwych kotów.

Podsumowanie: Szacunek dla Drapieżnika

Niezależnie od tego, czy Twój kot jest juniorem, dorosłym lwem salonowym czy dostojnym seniorem, jego biologia pozostaje niezmienna. Potrzebuje mięsa, wody i braku zbóż.

Inwestycja w dobrą puszkę (np. OASY czy Bozita) to inwestycja w to, byś za kilka lat nie musiał wydawać majątku na leczenie nerek i insuliny dla cukrzyka. Karm mądrze – zgodnie z naturą.